Jak widać udało mi się kupić listopadowy InStyle taniej niż zazwyczaj - w Tesco za £2.50 - normalna cena £3.99. Dodatkiem jest 15 ml kremu na dzień marki Elemis Hydra-Boost Day Cream dla cery suchej. Suche mam jedynie policzki ale kremu i tak nie zamierzam używać na co dzień. Zawsze poluję na takie pojemności żeby móc je zabierać na wyjazdy - szykuje mi się jeden w okolicy końca roku więc na chłód i CO będzie jak znalazł.
Elemis to nie jedyny kosmetyk dołączony do magazynu; wewnątrz znajdziemy również Skin Therapy Oil od Palmersa, który może być używany zarówno do twarzy jak i na całe ciało:
Dzięki InStyle mamy też okazję powąchać Flowerbomb:
i wypróbować nowe serum pod oczy od Vichy - Idealia Eyes:
otrzymujemy również informację o dodatku do Marie Claire:
i możemy skorzystać ze zniżki na produkty firmy Elemis:
Jak dla mnie to niezły deal! Tym bardziej, że nie kupuję prasy żeby czytać - bądźmy szczerzy większość magazynów urodowych czy modowych nie zawiera prawie żadnej treści, a w tych angielskich połowa objętości czasopisma to same reklamy. Reklamy i najnowsze trendy mogę prześledzić w necie nie ruszając tyłka z domu i nie wydając dodatkowego grosza tudzież pikacza, mimo wszystko udało mi się znaleźc coś w miarę interesującego w najnowszym InStyle - stąd ten nad wyraz subiektywny sneak peak ;)
Jedyna reklama, która spośród setek innych przykuła mój znudzony wzrok na dłużej niż sekundę:
Stylizacja, która przypadła mi do gustu:
Ciekawy sposób "podania" zegarków:
Najwyraźniej jeden z moich ulubionych kolorów zyskał sobie miano trendowego na ten sezon:
Polecany ekwipunek dla Torbaczy takich jak ja, którzy wszystko muszą mieć ze sobą:
co bardzo mi się spodobało bo wczoraj dorwałam coś takiego za zawrotną sumę £0.5! :
Poznajecie tę Panią? Z obszernego artykułu dowiemy się o jej życiu po GG.
Zaglądamy przez fotograficzną dziurkę od klucza co piszczy na paryskich pokazach mody - na zdjęciu sukienka Giambattisty Valli:
W najnowszym InStyle znajdziemy również artykuł o Vivienne Westwood:
Nawet jeśli uśmiercą cię w Grze o Tron wciąż masz szanse na błysk fleszy - a może właśnie wtedy twoje szanse wzrastają? :
No proszę... taki makijaż mogę zrobić sama bez lusterka, w środku nocy, niezatemperowaną kredką - czy mogę już startować na czołowego wizażystę UK? :P
Na koniec artykuły, na które zawsze czekam, coś o urodzie w wydaniu prawdziwych kobiet:
i coś co uwielbiam jeszcze bardziej - odkrywanie nowych sposobów używania kosmetyków:
Jak się podoba coś takiego? Od razu piszę, że za często takich wpisów nie można się spodziewać bo jako rzekłam gazet nie kupuję - chyba, że wydawcy postarają sie o ciekawe dodatki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz