Jeszcze nie do końca wiem co tu się będzie działo, mieszkam w UK więc to wplynie na treści, które się tu pojawią... ale kilka rzeczy wiem na pewno:
1. Będzie dużo o tanich i dobrych kosmetykach - nigdy nie miałam niesamowitych funduszy na pielęgnację co w pewien sposób ukształtowało mój sposób buszowania w drogeriach - mam nadzieję, że pokażę jak dobrze inwestować w warte uwagi kosmetyki, które mozecie znaleźć na Wyspach.
2. Nie odbiegając daleko od poprzednie punktu... Moja skóra jest dziwna, chociaż niektórzy określiliby ją jako: alergiczną, atopową, wrażliwą, etc. - zdania lekarzy i innych znawców są podzielone. Ja pozostaję przy stwierdzeniu "dziwna", przez co możecie się spodziewać wielu informacji na temat naturalnych, delikatnych kosmetyków i tych z półek kuchennych ;)
3. Uwielbiam czytać! Doszło do tego, że mąż zabronił mi nabywania kolejnych książek bo zaczyna nam brakować pomysłów gdzie je upchnąć. Kupiłam więc tablet, na którym bez problemów mogę zgłębiać kolejne powieści - na pewno pojawią się recenzje i polecenia.
4. Do niedawna lubiłam też bardzo oglądanie filmów ale ostatnio każda, kolejna nowa produkcja coraz bardziej mnie zawodzi, mimo wszystko zapewne napiszę od czasu do czasu o czymś co mi się spodobało ;)
5. Na pewno będzie trochę o życiu jako takim, chociaż walczę z nawykiem narzekania na wszystko - to zbyt polskie ;P
6. Z racji otwarcia własnego biznesu staram się pracować nad stylem. Tak, mozecie się spodziewać ubrań, wielu ubrań....
7. Jestem w UK od dwóch lat i startowałam od zera, wiem, że wiele blogerek nęci Was zakupami markowych kosmetyków w Bootsie albo znanych sieciówkach i wizytami w reastauracjach, salonach kosmetycznych, etc. Moja filozofia życiowa jest prosta - im mniej/taniej tym lepiej. Nikt z miejsca nie zbija kokosów i nie jest w stanie pozwolić sobie na krem za £50 albo buty, które nawet nie są skórzane, za £100, dlatego chcę Wam pokazać gdzie, jak i co kupować bez potrzeby rozbijania skarbonki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz